13 i 14 kwietnia grupa Iksów uczestniczyła w czterech !!! biegach w różnych częściach kraju miedzy innymi w Krakowie ,Poznaniu oraz w Górach Stołowych.
Pierwszym uczestnikiem z iksami na koszulce zaprezentowała się Ewa Kurek, która to wystartowała sobotnim i do tego Nocnym Biegu w Krakowie na dystansie 10 km. Impreza towarzysząca 21.Cracovia Maraton z rekordową frekwencją blisko 5 tysięcy zawodników .
Z czasem 55 minut uzyskała 1937 lokatę na 4500 zawodników meldujących się na mecie. To był udany początek dłuższych tras dnia następnego.
Niedziela 14 kwietnia 2024 roku na linii startu w trzech różnych lokalizacjach w Polsce wystartowało w sumie trzech zawodników grupy z nazwy pięciu Iksów :). Tylko z nazwy bo obecny stan grupy jest już coraz większy.
W niedzielny poranek o godzinie 6:00 na linii startu w Parku Zdrojowym w Kudowie Zdrój swój debiut w drużynie Iksów rozpoczął Paweł Piwowoński z Zagrodna . Nowy zawodnik , który dołączył do grupy wspólnie z żoną Dorotą kochający górskie szlaki i uczestnik wielu zawodów po terenach innych niż uliczne. Paweł wystartował na dystansie górskiego maratonu pod nazwą O-Błędny Maraton 42 km – bieg przez najpiękniejsze miejsca w Górach Stołowych.
Swój bieg zakończył na 35 pozycji wśród 155 uczestników z czasem 5 godzin i 10 minut. Gratulacje za udany debiut !
Drugim maratończykiem debiutującym w grupie Iksów był Szymon Kuca . Złotoryjski znany zawodnik kochający biegi długodystansowe po ulicach typu maraton i półmaraton. Krótsze biegi dla Szymona to typowa rozgrzewka z gwarantowanym miejscem na podium :).
W dziejach osiągnięć złotoryjskich półmaratończyków plasuje się na czołowej pozycji z czasem 1:17 minut. Maratoński czas poniżej 3 godzin i z tym nastawieniem wystartował w Cracovia Maraton 2024 aby pokusić się o poprawę wyniku. Wyszło nie po myśli Szymona…
Z wiatrem i pod wiatr nie robi się wyniku gdy dodatkiem maratońskim jest wysoka temperatura…Wynikiem 3:01:20 sekund uzyskał 110 pozycje na 5450 uczestników zameldowanych na mecie.
Mimo nie zadowolenia Szymona życzymy wszystkiego dobrego w dalszej karierze maratończyka. Wynik dla niektórych to tylko marzenia 🙂
Trzecim zawodnikiem niedzielnego biegu był Andrzej Cukrowski startujący w poznańskim półmaratonie. Szesnasta edycja klasyku wielkopolskiego była dla Andrzeja drugim podejściem na tej trasie. Debiutował w 2019 roku i wtedy uzyskał czas 1:47 minut. Z nastawieniem pobicia wyniku w okolicach 100 minut pojawił się 14 kwietnia 2024 roku .Niestety marzenia okazały się inne od faktycznego wyniku cytując społecznościowy raport…
Dzisiejszy start z paluszkiem w trakcie naprawy i niepewnością czy to już koniec. Jest na pewno lepiej bo na Ślężańskim było 123 minuty a dziś 109
Mogło być lepiej ale pogoda spłatała figla .Padało nad stadionem Lecha niestety na trase nie dotarło. Za to na całej trasie wiało i to naprawdę wiało bo 500 zawodników nie dotarło do mety